Twój ogród
Jakimże pięknym ogrodem jest twój umysł,
Matko wiecznego śniegu nad moją przepaścią.
Ceremonia obdarcia marzeń z resztek złudzeń,
Czerpiących dotąd ze snów pełną garścią.
I błękit twych oczu wypalonych igłą nadzieji,
W lazurowych łzach jeszcze szumią wodospady.
Błędne ogniki miotające się na widok twoich
Dłoni pletących wątki mej nad przepaścią zagłady.
Jakimże pięknym ogrodem jest twój umysł,
Matko wiecznego śniegu nad przepaścią życia.
Kwitnie tam niebiesko- samotny kwiat mojego końca,
Który zerwiesz przerywając nić mojego bycia.
jowok
|