Nie tak chciałeś żyć
na skrawku bibuły
zapisałam optymizm
wplotłam w chleb życia
dałam Ci byś wytrzymał
udało się przeżyć
teraz wspomagany insuliną
żyjesz zawieszony na krawędzi życia
czy warto było nadstawiać kark
by teraz dusić się wolnością
która Cię przerosła
nie tak chciałeś żyć
za stary na pracę
za młody na emeryturę
powoli odchodzisz w niebyt
czardasz
|