Kawa i złe myśli

Mały pokoik
na ciemnym poddaszu,
gdzie tylko jeden strumień światła
tańczy wstydliwie.

Brzdęk porcelany,
cichutkie uderzenie srebra
i delikatna melodia-
-potoczek czarnej kawy
muska białe ściany filiżanki.

Wśród zręcznej ciszy
słychać małe skrobanie.
List?
Do matki może,
która czeka, tęskni, kocha.
Wiersz?
O samotności może,
która trzyma i puścić nie chce.

I znowu brzdęk porcelany.
Niespokojne siorbnięcie.
I brzdęk.

Przez małe okienko
bezwstydnie wdziera sie ramię słońca.
Już świta.
Złote światło rzuca się na białą kartkę
i odsłania nierówne pismo.

List i wiersz,
w jednym.
Do matki,
o tęsknocie i miłości.
Do samotności,
zażalenie,
że trzyma i puścić nie chce.

Niezręczny hałas-
tętno ulicy.
I szelest.
Przez okno szybuje zwinieta kartka.

I znowu brzdęk porcelany.
Spokojne siorbnięcie.
I brzdęk.


Aicha

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2007-01-19 21:40
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Aicha > < wiersze >
Aktorka | 2012-02-06 23:07 |
Świetny, wymowny, tylko bardzo smutny
wrzeska | 2007-01-22 09:59 |
Bardzo bardzo mi sie podoba ja zaraz tez zapisze o matce wiersz spójz jak bedziesz miała czas :)....klimat wiersza super!!!
orion32 | 2007-01-20 18:43 |
œwietny klimat wiersza, pozdrawiam
Roxanne | 2007-01-20 16:25 |
œwietny ;)
Szymon22 | 2007-01-20 13:55 |
Ładnie wyszedł Ci ten wiersz. Chyab najlepszy jak z poœród tych które dotychczas przeczytałem. Oceniam go 5! ;-)
zmieniona | 2007-01-19 22:08 |
:)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się