Ojcze...tak bardzo raniłeś

Tak bardzo nas raniłeś
życie nam niszczyłeś
Patrzyłam na Ciebie,
błagałam.prosiłam...
o trochę listości bo
chciałam tylko Twojej miłości
Lecz Twe serce nieugięte
krzyczało,wrzeszczało
i pijane powoli mnie zabijało
Odarty z uczuć,bezwzględny i podły
byłeś tak bardzo mi obcy
W świecie Twoim miejsca dla nas nie było
ważniejsze było piwo i tanie wino
Ty ojcze już dawno wybrałeś
wybrałeś co chciałeś i nas
swoją rodzine katowałeś
Teraz gdy to wspominam
koszmarne te czasy
wciąż płcze boleśnie
Bo tamto mineło lecz ból pozostał
A ja ciągle tak pragne
jak małe dziecko
prawdziwej Twojej ojcowskiej miłości



















dorjee

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2007-01-22 21:13
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < dorjee > < wiersze >
munk | 2007-02-18 09:35 |
Powiem podobnie jak wrzeska.Pomimo że jestem facetem nie mogłem powsztrzymać łez które nabiegły mi do oczu.Bardzo dawno nie zdarzyło mi sie nic podobnego.
wrzeska | 2007-01-24 11:41 |
slicznie łez nie moge powstrzymac widze ze nosisz w sobie ogromny żal za krzywdyy wyrzadzone Niestety zycie nie jest usłšne makami jedni cierpia drudzy sie smieja nie wiedzac ze moze byc za pózno na słowo przepraszam....
DuszyCzka | 2007-01-23 08:07 |
Jestem pełna podziwu! Ĺťycie jest trudne, lecz sztukš jest to by je przeżyć i nie mieć wyrzutów sumienia, że coœ poszło nie tak. Wiersz wspaniale wyraża żal, który dziecko wyrzuca ojcu, który się zagubił na swojej krętej drodze życia. Zostawiam pišteczkę! Pozdrawiam!
szukamszczescia | 2007-01-22 22:09 |
Wiesz wspanialy ten wiersz pełny życia :-) i wogole :)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się