* * *
żegnam promienie słońca, co wieczór
co wieczór czekam na spadające gwiazdy nieba
niebo, które sięgne, mgła przykrywa
błądzę między kamiennymi postaciami
lecz żadna z nich nie jest tobą
jak dalej mam iść, skoro ciebie brak...
jak cieszyć się tęczą, idę i błądzę...
jak dalej żyć, tak bez ciebie...
jak oszukać czas byś powrócił ?
bo bez ciebiesensu nie ma nic
nic się nie chce, nic nie cieszy
w wieczornej ciszy przed kominkiem pusty fotel
i na rano w słonecznej kuchni talerz czeka
będąc na spacerze wyciągam rękę
lecz nie do ciebie- do drzewa....
ledydi
|