RZEP

Ciemność nocy zakrywa me łzy
Zmęczenie zabiera mnie w sny
Otulona w bólu żarze
Już o niczym nie marzę

Wiry senne szarpią me myśli
Niech coś lepszego mi się przyśni!
Poduszka mokra od łez
Kiedy bólu mego kres?

Morze cierpienia i w śnie mnie porwało
Co takiego w moim sercu się stało?
Dlaczego tylko mnie to bolało?
A tobie bólu wiecznie mało!

Ja uśmiech swój zagubiony szukam
I przez swą głupotę w głowę się pukam
I dzisiaj, gdy czas rany zagoić powinien
Ty myślisz, że niczemu nie jesteś winien.


:Pakrew

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2007-01-31 01:31
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < :Pakrew > < wiersze >
henkraj | 2007-02-01 20:54 |
Oj, chyba się coć w Twoim zyciu zmieniło? Nie martw się, wszystko przemija. DuszyCzka Ci dobrze radzi. Ja zawsze pamiętam: "nie ma tego złego co by nie wyszło na dobre".
DuszyCzka | 2007-01-31 18:19 |
Pięknie! Mnie się podoba, wiersz mimo że opisuje żale, które niegdyœ były teraŸniejszoœciš, to co było nie wróci, więc nie oglšdaj się za siebie! Tylko œmiało patrz w przyszłoœć! z uœmiechem idŸ przez to życie !!!!!!!!!! ;)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się