Waśń
W ogrodzie moim róża zakwitła
lata prezent radosny,
płatki swe wonne już rozchyliła
ogród bajecznie jest wonny.
Urokiem swoim róża raduje
wdzięki swe ciągle rozwija,
oblicze pąsowe do słońca kieruje
i wonność swą słodką rozlewa.
Mijają tygodnie, miesiące i lata
róży uroków mnóstwo przybyło,
w gruncie ogrodu mocno okrzepła
smutny byłby ogród gdyby jej nie było.
W ogrodzie moim lilia zakwitła
wiosny prezent radosny,
swe białe płatki dziś rozchyliła
ogród stał się piękniejszy.
Tak na rabacie niewinność bieli
co lilia symbolem wśród kwiatów,
z czerwienią róży co miłość oznacza
a ona symbolem wśród kwiatów.
Urokiem swoim lilia raduje
pragnie róży przyjażni,
oblicze swoje do niej kieruje
lecz róża dąży do waśni.
I rozgniewana pełna pretensji
na lilię nie chce spoglądać,
czyżby tak bała się konkurencji
od tej co nie chce rywalizować?
W ogrodzie moim smutek zagościł
dąsami róży posiany,
wnet do ogrodu ogrodnik przybył
o kwiaty swe zatroskany.
Ach różo kochana, różo szlachetna
od lilii krzywdy nie zaznasz,
jest równie czysta oraz szlachetna
od niej przyjażni zaznasz.
Daremne starania oraz ich trud
róża wciąż lilii nie cierpi,
a ogrodnika serdeczny trud
jej dąsów na jotę nie zmienił.
Wspaniałe kwiaty i przykry konflikt
sercem ogrodnika ból targnął,
jak ma zaradzić by konflikt zgasić
kochane kwiaty pogodzić?
W cieniu jaśminu mięta wyrosła
do róży uwagi kieruje;
- ach miła różo, masz upór osła,
to on go w swym życiu stosuje.
Opodal piołun milczący dyskretnie
dłużej wytrzymać nie może;
- ach droga różo, przecież wiesz świetnie
tylko w przyjażni życie piękniejsze być może.
Więc czytelniku, czytając te słowa
w sercu tę radę zachowaj:
życie tylko dla siebie wielką wadę ma,
miłość i przyjażń rozkrzewiaj.
* * *
Napisany 2005.05.31
Autor: Waga
Waga
|