Veni Vidi Vici

Veni

Przybyłem jak dziecko karmione okruszkiem
Z twarzą zamgloną w bladości bez kształtu
Rączki do wspomnień wystawiam i hołdu
Świata mojego któregom obrazkiem

Vidi

Zobaczyłem ja tutaj wszystko co chciałem
Wszystko co można ocenić i kontrast
Tu Bóg z Szatanem wspólnie na wyrost
Wszechświat swój tworzą dla duszek z zapałem

Vici

Zwyciężyłem dzisiaj, lecz co to za triumf
życie pokonać każdy przecież może
Główkę więc z łezką spokojnie położę
Na górze pełnej przodków moich trumn


Verth

Średnia ocena: 5
Kategoria: Życie Data dodania 2007-02-02 00:10
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Verth > < wiersze >
karolla alien | 2007-02-02 18:01 |
fenomenalnie...słow brak..brawo...pozdrawaim ciepło;)
Aicha | 2007-02-02 13:31 |
Piękny. Hmmm sama nie wiem co napisać. Po prostu genialnie trafiłeœ w temat. Pozdrawiam i życzę powodzenia w tworzeniu. Oby jak najwięcej takich wierszy:)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się