Prostaku

Prostaku! Ja Ci rzucę słów parę
A Ty sobie nimi krzywdę robisz
Rabację powtórną wszczynasz prawie
Co tam, że sam w potencjał swój wątpisz

Oburzeniem swym małość maskujesz
I mimo, że prawie jesteś wygrany
To wnet Ty trędowaty poczujesz
Krwawe blizny, od słów moich rany

Bo cóż, że trzoda Twoja Cię wspiera
Szkodliwą będąc dla świata jak freon
Z młotem w dłoni swą godność zaciera
Ech...
Odi profanum vulgus et arceo

Na koniec jedno tylko Ci powiem
Zarzuć pisanie w tym szarym dresie
Ciesz się życiem swym marnym i zdrowiem
Bo sztuka radości Ci nie przyniesie


Verth

Średnia ocena: 3
Kategoria: Inne Data dodania 2007-01-30 23:00
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Verth > < wiersze >
westwalia | 2007-02-01 14:49 |
o Boze, troche tolerancj prosze nie tak ostro siostro kazdy ma prawo do sztuki jezeli nawet nie jest najmocniejszy w tej dziedzinie ,talent to dar Boza a wyksztalcenie to wynik rozwoju ludzkosci tylko co znaczy byc wyksztalconym
(OLA) | 2007-01-31 00:00 |
nieoœwieconego tłumu i unikam go....a moze w tlumie razniej?...wiesz co mam na mysli...Pozdrawaim zawsze z usmiechem
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się