bajka o kotkach

kotki bardzo zakochane
patrzyli w oczki sobie
dlugo i szczerze
w koncu mruknal
kotek do kotkowej
choc no kicia
spedzisz ze mna kawal zycia
bedziesz moja narzeczona potem zona
a za pare ladnych lat wnuki nam
ogladac trzeba
choc kiciunia
obiecuje wieczor upojny
inaczej bede niespokojny
kicia kilka razy jak do tanca
sie obrocila
zamruczala zamialczyla
znaczy chetna byla
podrapala sie w futerko
moj kochany kiciamberku
nawet bede twa krolewna
tylko powiedz
niech uslysze
ile odlozonych myszek
masz
aby bron nasz myszo
biedowac nam nie przyszlo
ach nie pytaj mnie o myszy
tu sie nasza milosc liczy
romantycznej spontanicznej
szukam zony
na to kicia
spontanicznej powiadasz
no to cie natychmiast
porzucam
i do
kocia grosika wracam
tak skonczyly sie zaloty
kota kiciambra i kici kotki


westwalia

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2007-02-14 22:41
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < westwalia > < wiersze >
(OLA) | 2007-02-14 22:49 |
jak to w zyciu;)...Pozdrawiam
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się