reinkarnacja
czlowiek dziecko Boga
ma szeroko otwarte oczy naiwnosci
i ciagle raczkuje a nie kroczy
choc pycha go dziecieca rozpiera
ze jest juz duze
i wszystko wie i wszystko potrafi
a Bog dobrotliwie smieje sie
i ciagle wraca go w szkole swojej
do przerobienia tej samej klasy
wiec kiedy wolno mi bedzie dorosnac
pytam ciebie Stworco Panie
kiedy dzielo twoje osiagnie
dojrzale poznanie
a jezeli nigdy nie to
dlaczego
dlaczego
bede piesciami walila ze zlosci
w twoje tajemnicze niebo
odpowiedzi ciagle oczekuje
nim na zawsze odplyne
w blasku slonca
albo w ciemnosci nocy
twoje dziecko Panie
na tym zeslaniu
potrzebuje pomocy !
westwalia
|