Spadająca gwiazda

2007-02-25
…zauroczeni ogonem komety nie dostrzegamy lodu, z którego jest stworzona…

migotliwym blaskiem gwiazd
włosy przetkane
złotem dojrzałego zboża się mienią
na wietrze rozwiane
turkusem oceanu lśnią oczy

ciepłem wiosennego wiatru
słowa mnie otaczają
gracją jaskółek w locie płyną
oplatają powojem radości

wydałaś się gwiazdą spadającą
z czerni nieboskłonu
delikatną materią Boskiego dzieła
niedosięgłą ludzkiemu rozumowi

milion barw jaśniejących
w ognistym ogonie komety
zachwyt każdego wzbudza
jak uroda Szeherezady

zafascynowani poświatą
zapominamy że stworzona
jest z lodu


Tristan350

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2007-02-25 20:14
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Tristan350 > < wiersze >
Tristan350 | 2007-02-27 14:54 |
z wielkš radoœciš odpowiadam Dziękuję!aż taki dobry/////??????????????Pozdrawiam
czardasz | 2007-02-26 19:27 |
Zafascynowana twoim wiersze mówię piekny
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się