nie naopisze

nie napisze ci wiersza
bo poezje masz za nic
nie popatrze w twych oczu
miekki aksamit
nie przyule cie do serca
bo zimny jestes i nie moj
odeszles jak cien mego zycia
jak wszechobecny bol
nie zostawiles nic po sobie
szumem szelestem jak wiatr
w mym sercu zgasiles ogien
i domek nasz rozpadl sie z kart
ale gdzies tam zostaly
milosci chwile
i bezszelestnie unosza sie
w eterze zycia
jak niesmiertelne
motyle


westwalia

Średnia ocena: - Kategoria: Inne Data dodania 2007-03-05 16:25
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < westwalia > wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się