Wołanie II
Połóż się koło mnie
jak świerszcz przy świerszczu
gdy idą spać
przestając sennie grać
jak ptak przy ptaku
skrzydło przy skrzydle
pióra nas będą grzać
w chłodną wrześniową noc
gdzie nad nami tyle gwiazd
co jak przodkowie średniowieczni
rozświetlają
ciała ukryte wśród konarów drzew
Niech ogarnie nas chwila milczenia
chwila uniesienia
chwila ciepła
w tę chłodną noc
Leżąc obok siebie patrzymy w niebo
czekając aż
pokłonią się nam cztery strony świata
- wschód zachód północ i południe
niczym czterej wędrowcy światła
złożą nam dary u stóp
czary i talizmany
Violetus Pospolitus
|