Wędrowiec
przysiadł wędrowiec na brzegu
zamknął swe oczy zmęczone
wsłuchał się w liści szum
co dziś powiedzą mu one?
w ten pociemniało wokół
i zerwał się silny wiatr
słońce schowane za chmury
czy tak się kończy ten świat?
wędrowiec siedział spokojny
otworzył oczy swe
wiatr nadal hulał blisko
porwie Go czy też nie?
liście szumiały cicho
CZŁOWIEKU OBUDą SIÄ!
ten wiatr pohula sobie
aż mu się zrobi lżej
wędrowiec ruszył w drogę
czasem spotykał ten wiatr
lecz nie wsłuchiwał się w niego
na nim nie kończy się świat
liście podpowiadały
że wiatr utracił swe serce
czasem szaleje wśród ludzi
czy tego właśnie chce?
wędrowiec wrócił na brzeg
przywołał do siebie wiatr
otulił go swym ciepłem
czy tego było mu brak?
teraz i wiatr jest spokojny
odzyskał serce swe
a liście szumią nadal
CZŁOWIEKU OBUDą SIÄ!
Monika
monickaa
|