Kapitan

Jestem zmęczona byciem tutaj.
Wśród brudu i zakłamań.
Moje dziecinne strachy.
Lecz jeśli mnie opuścisz
Powiedz, że tego chcesz.
Twoja dusza będzie tu nadal,
Bo nikt nie chce być samotny.
Te cierpienie takie prawdziwe.
Gdy płakałeś
dusza moja spadała.
Gdy krzyczałeś
serce przestać nie mogło.
Teraz nie ma Cię.
Byłeś moim kapitanem
Sterowałeś mną
Moje dziecinne strachy
Dlaczego wszystko jest takie trudne?
Kamień na kamyku
A Ciebie nie ma.


Thalia18

Średnia ocena: - Kategoria: Miłosne Data dodania 2007-03-17 09:14
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Thalia18 > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się