strach samotności
wołam do ciebie
ty mnie nie słyszysz
krzyczeć ci każę
ty żyjesz w ciszy
i rozpacz we mnie
a w tobie życie
jestem już w dole
a ty na szczycie
dotknąć nie mogę
ty mnie dosięgasz
dzieli nas jakaś
srebrzysta wstęga
złość okazuję
a ty się śmiejesz
zostawić chcę
wtedy truchlejesz
nuska
|