Miłosne dożywocie.
Ach jak dobrze by było
pozostać już na zawsze
dobrowolną niewolnicą
Twoich czułych dłoni,
pieszczot kochanych palcy więżniarką,
kajdanami z silnych ramion
co noc obejmowana
namiętnym pocałunkiem
wzbudzałbyś ogień pożądania
celą byłby dom wspólnie zbudowany
w nim nie było by łez
no chyba że ze szczęścia
a wyrok byśmy wspólnie
do końca żywota tam spędzali.
Więc proszę los który jest mi sędzią
o najwyższy wymiar „kary”...
Ewawlkp
|