22.22

Księżyc uroczyście chrapie,
śpiąc z uśmiechem
na swym lśniącym obliczu;
Noc otula mnie
kołderką snów;
W moim umyśle mgła
pełna zaspanych marzeń;
Jednak nie potrafię
odejść do tej wspaniałej krainy
dopóki...
dopóki niewidzialna dłoń
nie pogłaszcze mojej głowy.


mała

Średnia ocena: - Kategoria: Inne Data dodania 2007-04-04 14:27
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < mała > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się