Sen namiętności...
Ile słów nie wypowiedzianych?
Ile czułości nie okazanych?
Kolejna noc ciemna...
A ja
samotna leżę w białej pościeli,
Wpatrzona w dal marzeń,
otoczona pajęczyną wspomnień...
Przymykam oczy zasypiam i śnię...
Płynę tam z Tobą w oceanie pragnień
otulasz swymi wargami czule moje usta
zamykasz mą dłoń małą delikatną
w swej dłoni.
Nasze ciała tak bardzo spragnione siebie
przytulasz mnie mocno...
Ach ranek brutalnie budzi mnie,
głaszczę pościel...
Miejsce puste...
Więc byłeś tylko
w cudnym śnie...
Ewawlkp
|