Bełkocząc przed zaśnięciem
Rymy znów nieskładne
wena odeszła dawno w dal
skargę serca nieładną
okrył ciszy szal
Pióro połamane
w kącie ze strzępami marzeń
strofy nienapisane
w pamięci czas zamaże
Bo skrzydła już słabe
nie hasam po niebieskich łąkach
w szarej mgle się kładę
by samotnie się nie błąkać
Karol Janicki
|