Kataklizm

nienawidzę gdy świat mi spada na głowę
a kilka razy niebiosa przebyły tę drogę
ten też nie jest tym ostatnim
z ruin wyszedłem sił ostatkiem
nie będę czekać na kolejną katastrofę
ruszam na przód choć ciężko unieść stopę
do końca sobą i nie na kolanach
nawet jeśli moja klepsydra już przesypana


Karol Janicki

Średnia ocena: 9
Kategoria: Życie Data dodania 2007-04-11 00:40
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Karol Janicki > < wiersze >
Aicha | 2007-04-11 12:52 |
Fajny. Bardzo prawdziwy. I fajnie się czyta. Pozdrawiam
westwalia | 2007-04-11 01:30 |
a twoja klepsydra w rekach Boga
westwalia | 2007-04-11 01:29 |
jestem w stanie zaakceptowac katastrofe ,choc trudno sie pogodzic ale nie moge zaakceptowac celowego zabijania jak w czasie glupiej wojny
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się