***

Pamiętasz Tatusiu?
Pamiętasz...?
Czas, kiedy jeszcze byłeś z nami.
Ale nie te złe dni,
Nie te, w których byłeś pijany...

Napewno pamiętasz...
Pamiętasz...
Jak mnie karmiłeś, kiedy nie chciałam jeść.
Było tak pięknie...
Dlaczego musiałeś odejść?

Zostawiłeś mnie samą!
Chociaż obiecywałeś...
Obiecywałeś, że nigdy tego nie zrobisz!
Kłamałeś...
Już nawet nie dzwonisz...

Wiedziałeś, jak bardzo Cię kocham...
Wiedziałeś!
Teraz już Ciebie nie ma.
Jestem tylko ja.
Sama walczę z tym okropnym światem...


Krzyczę - ''Odejdż! Nie chcę Cię więcej widzieć! Zdrajco...''
Myślę - ''Tatusiu, wróć! Kocham Cię tak bardzo...''


Raz w życiu powiedziałeś prawdę.
Raz...
że żadnej kobiety nie kochałeś.
Miłość mi zabrali! Moją Siatkę...'' -
- płakałeś...

Nie wierzyłam w to, co widziałam.
Łzy...
One po Twoich policzkach spływały.
Nie wiedziałam, co powiedzieć,
A one kapały...

To był już trzeci raz,
Gdy pokazałes mi swoją słabość.
Poraz pierwszy było wtedy,
Gdy powiedziałam, że nie jesteś moim ojcem...
że mam Cię dość!

Kolejne łzy wylały się,
Kiedy Dziadka wspominałeś.
Kochałeś Go tak bardzo, jak ja Ciebie!
Oddałbyś za Niego wszysko!
Ja już niestety, co za Ciebie bym oddała, nie wiem...


Krzyczę - ''Odejdż! Nie chcę Cię więcej widzieć! Zdrajco...''
Myślę - ''Tatusiu, wróć! Kocham Cię tak bardzo...''

Jeanette