Księga
Gdzie słońce
wschodzi i zachodzi,
miasto zaginione
skrywa tajemnice...
W zapomnianej
bibliotece,
na zakurzonej półce,
znajduję księgę-moje życie...
Ocieram z pyłu
i czytam bez wytchnienia,
historię niespełnionego
pragnienia.
Pozółkłe kartki
cichutko szepczą słowa,
chłonę je
by zrozumieć
czym jest ksiegi mowa...
A każdy rozdział
jest tu inny,
jeden bolesny,
drugi niewinny...
Lecz w każdym
historia ta sama;
miłość i ból,
tęsknota nieprzejednana.
Czas zazębia zdarzenia,
czytam oczyma duszy,
wokół tylko cisza
i słowa sumienia...
Powieki zamykam powoli,
sen znurzył me ciało,
zasypiam z księgą przy sercu,
które w niej pozostało...
ALEXIA
|