Moja miłość ...
Moja miłość przyszła z wiosną,
wkradła się tak nagle w serce ,
niczym grom z jasnego nieba.
Urzekła kolorem błękitnych oczu,
niby dwa cudowne chabry.
Dała mi nową siłę i wiarę,
że będą dla mnie już jasne dni
a los mój wreszcie się odmieni.
Nocy przywróciła gwiazd tysiące,
sny spokojem i pieszczotą mnie otaczają
Moja miłość tańczy ze mną na łące,
cudowny taniec i szepcze ;
nie lękaj się moja miła.
Ma zapach bzu i konwalii,
uśmiech pogodny i siwe włosy,
troskliwe dłonie oraz serce czułe.
Mimo że wiek i imię z jesienią związane,
daje mi tyle ciepła i pewności że się zatrzyma
na długie wspólne lata.
Moja miłość odgania tkliwie smutki,
gdy się pojawią na mych licach,
delikatnym muśnięciem słodkich warg.
Pytając czule; a gdzie jest miły uśmiech,
skarbie kto go ci skradł?
Przytula delikatnie i muska skronie,
szepcząc wprost do uszka;
Jestem, będę i zostanę,
nie mamy przecież nastu lat kochanie...
Ewawlkp
|