Moja miłość ...

Moja miłość przyszła z wiosną,
wkradła się tak nagle w serce ,
niczym grom z jasnego nieba.
Urzekła kolorem błękitnych oczu,
niby dwa cudowne chabry.

Dała mi nową siłę i wiarę,
że będą dla mnie już jasne dni
a los mój wreszcie się odmieni.
Nocy przywróciła gwiazd tysiące,
sny spokojem i pieszczotą mnie otaczają

Moja miłość tańczy ze mną na łące,
cudowny taniec i szepcze ;
nie lękaj się moja miła.
Ma zapach bzu i konwalii,
uśmiech pogodny i siwe włosy,
troskliwe dłonie oraz serce czułe.

Mimo że wiek i imię z jesienią związane,
daje mi tyle ciepła i pewności że się zatrzyma
na długie wspólne lata.
Moja miłość odgania tkliwie smutki,
gdy się pojawią na mych licach,
delikatnym muśnięciem słodkich warg.

Pytając czule; a gdzie jest miły uśmiech,
skarbie kto go ci skradł?
Przytula delikatnie i muska skronie,
szepcząc wprost do uszka;
Jestem, będę i zostanę,
nie mamy przecież nastu lat kochanie...


Ewawlkp

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2007-05-01 18:40
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Ewawlkp > < wiersze >
martino | 2007-05-01 20:37 |
A kiedy szept milosci zwiotczeje i myslec zechce nad swym losem..i ciezar mysli zatrwozy twe cialo..odetchnij krotko i powiedz niemilym ,ja wiem co robie choc szkoda wiosen
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się