Cienie zazdrości.

Rozpostarłszy skrzydła
Za sprawą miłości płomienia,
Wypędzam z mej duszy zazdrości straszydła,
Które kolejno wyłaniają się z cienia.

Wzbić w błękitne niebo bym się chciała,
Lecz u nogi kula metalowa przywiązana
Od ziemi oderwać się nie pozwala.
Ona mnie zniewala...

Tylko Ty swą obecnością uwolnić mnie możesz,
Z Tobą jedynie ulecę w nieznane.
Dzięki Tobie skrzydła jeszcze szerzej rozłożę
I na wybrzeżach oceanu miłości stanę.

Pławić będę się w fal krwistej czerwieni,
A Ty...razem ze mną.
I nie będzie już zazdrości cieni.
Kochasz mnie, więc one do innych odejdą.


Zafira

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2007-05-04 20:04
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Zafira > wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się