Przeklęty
Milczysz. Zerkasz -
oto ciemny kształt człowieka
Który czeka, skryty w mroku
Na twe słowa - kata topór
Co nań spadnie, gdzieś w rozmowie
A więc słucha.
Wypatruje.
Trochę dręczy
się i truje
Wreszcie powiesz:
- W TO nie wierzysz?
Oszalałeś?
A uczucia?
Zapomniałeś?
Co z twym Duchem?
Co z twym wnętrzem?
W piersi serce masz
przeklęte?
- Tak! - odpowiem wtedy z drżeniem -
Bo szukałem w nim Miłości,
A znalazłem
Tylko Cienie!
nic_k
|