Bajka o anielskich piórach

Gdy już świat się z chaosu wyłonił
i ustało szaleństwo żywiołów,
z chmur spłynęło piór kilka tęczowych
wprost ze skrzydeł przyjaznych aniołów.
Pierwsze pióro na strumyk upadło,
co się srebrną wił wstęgą wśród gór.
Odtąd szemrzą melodie perliste
krople wody- niezwykły to chór.
Drugie pióro upadło na lasy.
Odtąd drzewa wciąż szumią swe baśnie,
dzieje ziemi z przeszłości zamierzchłej,
cichy pacierz, gdy słońce już gaśnie.
Trzecie pióro ptak w locie pochwycił,
gdy odbywał swój taniec w błękicie.
Odtąd słychać, jak ptactwo zanosi
hymn radosny ku słońcu o świcie.
Czwarte spadło na serce człowieka.
Przeniknęło mu duszy zakątki,
podszepnęło historie przedziwne.
Takie były poezji początki.

Kalina Beluch


kalina

Średnia ocena: 10
Kategoria: Dla dzieci Data dodania 2007-05-20 20:45
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < kalina > < wiersze >
Słoneczko | 2009-01-06 01:31 |
Ładny ///
westwalia | 2007-05-20 22:40 |
fajny
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się