Niezaludniona
Brak miłości tak mnie wykruszył
ze coraz bardziej poczułam się nie potrzebna
Bo po co komu puste serce
ze ścianami dziurawymi?
Wlejesz do niego coś
owszem
ale zaraz wycieknie
Brak człowieka tak mnie wyludnił
że coraz bardziej zrobiłam się dzika
Strach dać mnie teraz komuś
bo zapomniałam najbardziej ludzkie rzeczy
Jeść w towarzystwie nie potrafię
i rozmawiać
ani nawet mówić nie umiem
Brak życia tak mnie uśmiercił
że coraz trudniej pobudzić me serce do bicia
Ono za słabe jest na to
za małe bo się skruszyło
Płuca nie wiedzą już co to powietrze
zapomniały
tak dawno go nie gościły
Więc po co jestem?
Tak tylko dla bycia?
Po co mi być
skoro żyć nie umiem
człowieka w sobie nie mam
nie mam czym kochać
Jestem
Jestem dla bycia
Bo może w końcu ktoś mnie odnajdzie
Nauczy mnie żyć
zaludni
i da mi miłość
Aicha
|