Miłość
znalazłam ją w ogródku mego życia
malutka i naguśka
chowała się w zielonych liściach kapusty
przygarnęłam ją
dałam odrobinę ciepła
a gdy uśmiechnęła się szczerozłoto
dałam więcej i więcej
ubrałam ją w sukienkę
z moich marzeń
we włosy wpięłam
kwiat moich uczuć
każdego dnia przysiadywałam
na drewnianym stołeczku
i słuchałam jej kryształowego śpiewu
i tańczyła przecudnie
gdy na nią patrzyłam
jakoś tak cieplej na sercu mi było
któregoś dnia wyszła bez słowa
zostawiła kartkę
że szuka innych kwiatków
pożegnałam ją w myślach
wysłałam pocztą serc
słońce mojej radości
po siedmiu samotnych nocach
zrozumiałam jak ważna była dla mnie
Aicha
|