Miłość. Bo co innego?

Obsypywałeś mnie
diamentowymi pocałunkami
koiłeś uśmiechem każdy smutek.
Podarowałeś mi tak wiele uczuć.
Zostawiłes we mnie to wszystko,
rzuciłeś jak kamieniem o wodę,
bym mogła odbić się
od jej powierzchni
przypominając sobie jak to boli.
Znowu uwikłałam się w tę trudną grę,
jaką jest miłość.
I znowu wygrała ze mną.
Pokazała jaka jest potężna.
że potrafi obdarowywać szczęściem
ale i zmieszać z błotem...
Widzisz... teraz wszystko co mówiłes,
stało się kłamstwem.
Nawet nie potrafie powiedzieć,
że cie nienawidze.
Nie potrafie powiedzieć ci
słów goryczy, żalu, złości.
Tak Cie kocham...
Tak mi Ciebie brak...


euphoria

Średnia ocena: 9
Kategoria: Miłosne Data dodania 2007-06-11 00:57
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < euphoria > wiersze >
Horsi | 2007-06-13 20:40 |
Twoje wiersze też sš wspaniałe. A j czuje się przez Ciebie maksymalnie podbudowana... bo zawsze wydawało mi się że moje wiersze sa beznadziejne...
Marżalena | 2007-06-12 09:54 |
ojj... wiem, też nie potrafiłam powiedzieć słów złoœci. ale chyba dal tego,że nie było mi dane go więcej spotkać. a czas zrobił swoje i teraz po 1,5 miesišca już nawet nie mam ochoty nic mówić, bo to i tak sytuacji już nie zmieni... życzę szczęœcia:)
westwalia | 2007-06-11 14:57 |
oh ta milosc
marczusza | 2007-06-11 13:55 |
...i ja znam to uczucie... pozdrawiam słonecznie...
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się