żołnierz

Jak anioł apokalipsy, stanowczymi ostrymi niczym miecz archanioła,
wtępuje krokami, ku wiecznej prawdzie,
która celem a zarazem przekleństwem jego jest.
Już nie obudzi się jak mityczny bohater przy swoim melchiorze,
już nic zrobić nie może taka wola boga.
Tylko łzy spływają w kanionie ran zadanych przez wroga,lecz i to już ważne nie było.
''Światło'' go przecież teraz prowadziło.


Astonix

Średnia ocena: 10
Kategoria: Śmierć Data dodania 2007-06-13 16:29
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna Astonix > < wiersze >
Jeanette | 2007-06-13 16:36 |
Oj! Jak mnie tu dawno nie było! Pierwszy wiersz, który przeczytałam, to własnie ten! I jest naprawdę super! Pozdrawiam! ;)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się