Rozmazane smutki

Spod pióra lecą czarne muchy śnięte,
Rozbijają się kleksem na karcie papieru,
Rozmazuję się, kroplą deszczu ciśnięte.
Utrwalam je z lekka smużką lakieru.

Niepotrzebne nikomu takie okazy
Nawlekam na ostre szpilki cierpienia,
Jak w iluzjonie czarno białe obrazy.
Czekam aż odejdą w krainę złudzenia.

Zdejmę dziś okulary przeciwsłoneczne,
Z oczodołów łza goryczy wypłynie.
Cienką stróżką na bicia serce wieczne,
Iskrą wrzącego wulkanu spłynie.

Schowam lepkie szczęścia cukierki,
Jak złudzenie o życiu w komforcie.
I zerknę z ukosa czy ktoś nie gra w bierki
Kryształem cnót i rozmazanym życiem.


edikruger65

Średnia ocena: 9
Kategoria: Inne Data dodania 2007-06-16 00:48
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < edikruger65 > < wiersze >
martino | 2007-06-16 19:52 |
pomyslales o zamianie na kropla lzy cisniete.Podoba mi sie przypomina mi moja wczesniejsza poezje.. pozdrawiam Martino
leszek009 | 2007-06-16 15:28 |
Wiersz ciekawie napisany
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się