Znajdę Cię, przyrzekam
dni okleczyły mą duszę opuszczoną,
minuty jak czart wyjadają mi wnętrzności
zostałem tylko zerwaną suchą jemiołą
z góry obserwujacą kwiat błogiej miłości...
moje oddannie zaprowadzę prosto do grobu
złożę je wygodnie razem z pokrzepioną krwią
myśli zaś utulę, szczyptą ziemskiego chłodu
za ten ostatni pawi jęk, podziekuję trudom
całą wieczność, Cię słowo moje szukać będzie
pogasną wszystkie światełka jasnych nadzieji,
wszystko rzeczywiste wielką nicością się stanie
a ja Ciebie odszukam, i diabeł nas nie rozdzieli
Borkoś
|