Las
Mateczko
Pod jarzębinowym baldachimem
spocznę
Pstrykając paluszkiem
Koraliki czerwone
na jednym z nich siądę
mchem świeżutkim się przykryje
Chłodu wyczekując...nie bacząc na wilki
Usnę
Przyśni wieczny mądry las
ze strumyka błogim szumem
Mateczko
małe takie życie nasze
pod koroną wielkich drzew
mają nawet moc powstrzymać słońce
by dać cień..
Córeczko
może małe życie nasze
ciężką pracę ranny ptaszek
alę pomyśl szczerze
jak nie my...
któż by siadł na mądrym drzewie...
któż by mu nasiona dał
i czy las by wiecznie trwał?
mały
|