Pomaluję…

Narzekasz, że dni są szare,
bez blasku i smaku…
Uśmiechnij się proszę,
ja świat Ci pomaluję,
zamiast pędzla w dłoń
wezmę,
aksamitne płatki róży,
przygotuję też nektar specjalny;
trzy promienie słoneczne
cztery ziarnka radosnego uśmiechu,
dodam też szczyptę namiętności
zaleję wszystko poświatą
z gwiazd i księżyca,
mieszając to wszystko
miłosne zaklęcie wypowiem,
które do tej pory schowane
było na serca dnie,
po kilka kropli codziennie,
w filiżance z porcelany
podawać Ci będę
na śniadanie miły.


Ewawlkp

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2007-08-20 20:06
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Ewawlkp > wiersze >
alicja | 2007-08-23 12:59 |
A może pomalujesz również mój świat potrzba jemu Twego optymizmu pozdrawiam
dziadek | 2007-08-21 14:46 |
Słodka trucicielka
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się