Zabierz mnie...

Zabierz mnie w daleką podróż,
na bardzo krótką chwilę,
tam,
gdzie woń niesie zapach grusz,
które tak wspominam mile...

Nie potrafię się już śmiać,
zapomniałem swe beztroskie,
tam musiało się coś stać,
przez umysły cienkie,wąskie...

Pamiętam jak byłem mały,
szczęściem przepełniony cały,
czas mnie jednak nie oszczędził,
i do przodu ciągle pędził...

Pamiętam jak rozpędzałem się od stodoły,
rowerem pędziłem przez całe podwórze,
co też wtedy przychodziło mi do głowy,
całymi dniami siedziałem na górze...

Na kamieniach koło domu,
bawiłem się bez wytchnienia,
czas leciał wolno,
lecz i on sie zmienia...

Z rudym psem się bawiłem,
beztroskie to były dni,
za szybko sie skończyły,
a łąka do dziś mi się śni...

Cztery akacje
wierzba przy rzece,
zapach ten wiejski,
świeży,
kochane żółte mlecze...

Wracam tam,
odwiedzam te strony,
lecz widoki już inne,
zmieniły się trony...

Ten czas jak wiatr,
był wiele wart,
moje złe i dobre chwile,
wspominam mile,
bo bardzo je lubiłem,
tamte dni przeżyłem,
więc żyje tak,
jak zawsze żyłem...


Marpouk

Średnia ocena: - Kategoria: Przyroda Data dodania 2007-09-20 16:24
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Marpouk > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się