Oby...
Proponowałbym cisze,
która nas wyzwoli,
piękną i głuchą,
jeśli pozwoli.
Chcę wejść w nią cały,
pławić do woli,
oddychać powietrzem,
żyć powoli.
Czas się zatrzymał,
więc tak zostanie,
kto do celu nie dotrzymał,
tego noga tu nie stanie.
Iść muszą inną szosą,
na tej ziemi nie ma nic dla nich,
spotkali się z trwogą
i to ich zrani.
Oby doszli tam gdzie zechcą,
oby się powiodło,
czy oni naprawdę nie chcą,
czy już ich to zawiodło.
Szukać do skutku drodzy przyjaciele,
dla każdego widzę miejsce,
to przecież tak niewiele...
Marpouk
|