Inność...
Nie widać,
a rośnie,
klęska u progu,
wytrzymałości,
westchnienia,
co mnie otwiera.
Wylewności,
smutki,
cierpienia,
radości,
to chcę pokazać.
Moja inność,
co mam w sobie,
powoduje zdarzenia,
wyjaśnić,
nie sposób,
więc nic nie powiem.
Rozdwojenie jaźni,
prawie trafione,
jak nazwać rzeczy,
szczególnie te nie zauważalne.
Pomilczę,
zastanowię się,
w samotności
i w ciszy,
jak zwykle...
Marpouk
|