Na granicy

NA GRANICY
Na alei snów zakochani spotykają się znów
Łączy ich bariera snów i mowa zachwycona
Ona piękna z makijażem, on typ twardziela
Długo rozmawiają w ciszy, on ją onieśmiela
Na granicy słów zawartych w pocałunku
Dla nich nie ma czasu, im nie ma ratunku
Pamiątkę po sobie zostawią zakochani
Upici uczuciem i szczęśliwie zaspani
On ją ukołysze w świetle księżyca
Ona zatrzyma czas by zawsze zachwycać
Zegar stanął równo w magii północy
Gwiazdy są na niebie bo to nieba oczy
Dziś niczego nie żałują, są sobie pisani
Swoją przyszłość już planują, ciągle tacy sami
Łez nie potrzebują, miłość ich spotkała
Wolne serca oraz dusze na długo zabrała
Na granicy nieba z piekłem oni są przy niebie
Mają szczęście upragnione i na zawsze siebie
Ktoś chce jednak ''te aniołki'' zabrać w drugą stronę
Na dno, które jest piekłem skażone
Nigdy nie wrócą już tak samo w sobie zakochani
Jeden drugiego w związku często będzie ranił
Co pozostanie na granicy ich nieprzytomnego świata
To juz walczyć będzie z sobą nie mogąc ran załatać
Ona się przestraszy Boga, który będzie nakazywał,
że nie mozna iść do nieba,
ich na Ziemi będzie trzymał
On nie boi się niczego, lecz już sam nic nie wie
Co takiego zrobił złego i być nie może w niebie?
Desperacko sie całują szukając podpowiedzi
Może ktoś chce źle lub diabeł ich śledzi?
Na granicy nieba z piekłem są...- tego nikt nie wie
Gdzie daleko zaszli razem?
Może są w potrzebie?
Nagle wszędzie na tym świecie mgła spowiła wszystko
Panna Szczęścia i Miłości została upragnioną artystką!
Jak? Dlaczego właśnie teraz wszystko powróciło?
Zakochani na alei, na dobre się zmieniło
Zmienni zakochani pragną rozmawiać w ciszy
Aż ich wielką miłóść Bóg głośno usłyszy
Będzie modlić się za świat i za zbłąkanych ludzi
Troska, wiara, nadzieja, miłóść i radość się budzi
Ona czuwa nad parami, które nie chcą trwać
Smutku i radości ludzkiej wcale nie chcą znać
Na granicy nieba z piekłem oni są na Ziemi
Zakochani, pełni życia i uszczęśliwieni.

Paulinka16_z_mazur