Droga

Krok po kroku zblizam sie do kresu mego zycia
i nie mam przed toba Boze nic do ukrycia.
Ty mnie tak dobrze znasz
znasz moj kazdy krok, wiec blagam dorge mi wskaz.
Droge, ktora dotre do Ciebie Panie
Ufam Ci Boze, jestem gotowa na Twoje wezwanie.
A Ty mateczko niebieska za reke mnie prowadz
jak male dziecko po stopniach do Boga.
Bo jestem jak ociemnialy czlowiek i brne bez zakazow
a droga jest zawila i bez drogowskazow.
Ale ja nie chce bladzic, nie chce z drogi zbaczac
nie chce sie oddalic i w ciemnosci staczac.
Wiec w gore wznosze rece i zanosze wolanie
zmiluj sie nademna i wybacz mi Panie.


malogsia

Średnia ocena: 9
Kategoria: Życie Data dodania 2007-10-03 16:51
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < malogsia > < wiersze >
vogg | 2013-03-18 14:38 |
tego właśnie szukałem!!! piękne, prawdziwe, szczere :)
vogg | 2013-03-18 14:38 |
tego właśnie szukałem!!! piękne, prawdziwe, szczere :)
vogg | 2013-03-18 14:38 |
tego właśnie szukałem!!! piękne, prawdziwe, szczere :)
vogg | 2013-03-18 14:38 |
tego właśnie szukałem!!! piękne, prawdziwe, szczere :)
leszek009 | 2007-10-04 08:06 |
tak życie jest podobne do drogi którą trzeba przebyć nie znając jej kresu
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się