Burzowe złudzenie.
Piorun świetlisty niebo czarne przecina,
Grzmot błyskawicy jasnej słychać.
Bluzkę powoli rozpinam...
Miałam nadzieję, że zapach Twój już teraz będę wdychać.
To tylko burza,
A nie Twój powrót od dawna wyczekiwany.
Na podłodze leży czerwona róża,
Obok niej cieniutki płatek oderwany.
Gdy tylko zielona łodyżka zostanie,
Ty się obok mnie pojawisz,
Ty przy mnie staniesz.
Całą swą miłość dla mnie objawisz.
Wiem, że niebawem dotkną mnie Twje ręce.
Mną oddychaj...
Z radości podskoczy serce.
Proszę o jedno: na zawsze tylko mnie kochaj.
Zafira
|