Dzieci

Otaczaja mnie dookola malenkie istoty,
ktore daja tyle radosci,ale sprawiaja czasem klopoty.
Sa zawsze szczere i maja takie czyste serduszka.
Czasem sie smieja czasem placza cichutko w poduszke.
W ich oczach widac glebie ich duszy
i patrzac w nie niejeden twardziel sie wzruszy.
Wyciagaja malutkie raczeta do ciebie
zebys je wzial i przytulil do siebie.
Te male istoty to nasze dzieci,
ale nie dla wszystkich slonce jednakowo swieci.
Sa dzieci tak bardzo przez nas kochane
ale sa i takie,ktore zrobilyby wszystko aby miec mame.
Sa dzieci,ktore kochamy i tulimy
ale sa i takie,ktore bardzo krzywdzimy.
Dzieci niekochane,porzucone,nieznajace milosci
marzac o mamie kolysza sie w samotnosci.
Wiec zastanow sie czasem czy cos nie spedza ci snu z powiek
a potem zajrzyj w te male oczka a zrozumiesz,ze to wspanialy czlowiek.


malogsia

Średnia ocena: 9
Kategoria: Życie Data dodania 2007-10-06 10:39
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < malogsia > < wiersze >
Sosenka54 | 2012-02-21 14:53 |
Piękny...Daje dużo do myślenia;)Pozdrawiam...
leszek009 | 2007-10-08 11:25 |
Bardzo ladny wiersz dożo w nim miłości i ciepła
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się