Ja z maską klauna...

Wiarygodny
i prawdziwy
na zawsze
powinienem być
konsekwentny
nadal to mam
i nadal chce mieć
bez względnie
na fali
płynę co dnia
milion pomysłów na sekundę
moja młodość
wasza młodość
każdy tak ma.
Zagłębiłem
ponownie
w nieskończoności mych chwil
wspomniałem
myślałem
przeniosłem na lata
a tam błędy
wytykały mnie
pozowałem im jak wariat
ja i me odbicie
ja z maską klauna.
Powiedziałem sobie dość
przepadłem tym samym
nie potrafię
nie dam rady
nie wyprę się
szalona pamięć
nie pozwala
więc noszę
jak umiem
to tylko me ślady...


Marpouk

Średnia ocena: - Kategoria: Życie Data dodania 2007-10-17 10:35
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Marpouk > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się