,,Teraz,,

Stojac na trasie mysli,
rozpaczliwie trzymajac
dlon obok dloni.
Szukam wiatru schronienia.
Prosze by widziec kogos z oddali.

Czarna postac na tle
deszczu wspomnien.
Zbliza dni ktore odeszly,
i wrocic nie powinny.

Wieczorem widzac ten
obraz na szybie,
zasypiam w ciemnosci.
Pamietajac przyszlosc,
nie nawidzac przeszlosci.

Nie wiedzac czemu.
Ciala nie czuje,
lece bez skrzydel
tulac sie w miekka,
pochmurna chmure.

Sny zamykaja mnie
w swoim kole,
A ja tonac zaczynam,
w ciernistym oceanie
plynacym pradem,
z mojego serca.

Koszmar sie konczy.
Tule sie w ramionach bialego poranka,
a smutki chowam na zawsze,
w szuflade milosci.


mroweczka

Średnia ocena: - Kategoria: Życie Data dodania 2007-10-28 12:35
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < mroweczka > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się