Muezum Wspomnień
Ona musi coś Ci wyznać,
Lecz nie chce się do tego przyznać,
Więc czeka na nową okazje.
On czeka na pierwszy promyk Słońca
Aby zaistniał początek końca,
Ale wie, że się opóźnia…
Długi czas temu się opierałeś,
Do grzechów się nie przyznałeś,
Czas opuścić kurtynę milczenia.
Czy nie widzisz zakurzonych gablot,
Myśli, twarzy, wspomnień zlot,
Błagających o chwilę refleksji.
Idziesz, omijasz je szerokim łukiem,
Ignorujesz, najwyżej spluniesz,
Nawet na sekundę nie przystaniesz.
Siedzę przed Tobą na ławie
Lecz wciąż nie potrafię
By dowieść swej porażki…
vassago
|