„ Do pracy rodacy!”

Sznurem konieczności
I dłonie i nogi związane,
Na smycz rzucona dusza
Ostatni skrawek godności
Twój „pan” z rak ci wydziera,
I co dzień wracasz
Do swojego więzienia,
By na koniec miesiąca
Mieć co do jedzenia,
Żadna praca nie hańbi
Ktoś kiedyś powiedział,
Ale nikt cię nie uprzedził
Że i tak doznasz poniżenia.


:Pakrew

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2007-11-07 00:13
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < :Pakrew > < wiersze >
Yenna | 2008-03-15 21:26 |
Prawda powiedziana, a boli tyle osób co miesiąc.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się