pozycja na osiedlu
połyskujące czubki moich glanów
są przyczyną upadku jego planów
błyskają w świetle latarni
spodnie muszę oddać do pralni
posoką zachlapane całe
na kurtce tez plamy niemałe
jak go kopałem bryzgało
coś małego niby zęby latało
byłem szybszy wygrałem pojedynek
przeciwnik nie ma jedynek
żałuję słabości chwili
prokuratorzy mi za to zapłacili
dwadzieścia pięć dostałem
bo zabiłem kogoś kogo nie znałem
JeloN56
|