Dylemat myśliwych...
Niczym ogień
pochłaniają głowę myśli
swobodnie
bez napięć
rodzi się wolność słowa
nie skalana
żadną odmianą władzy...
Mistrzostwo w słowach
jawi się niespodzianką
w ciszy
spokoju
gdy nie trzeba udawać
nie tknięta ręką cenzora...
Kryształ słowa
to dylemat myśliwych
choć upartych
i porywczych
to odkrytych
skazanych na ataki
zewsząd...
I nikt
i nic
nie łamie
od tak po prostu
płynności weny...
Marpouk
|