Manimupulacja

Poszli, doszli, roznieśli, zabrali,
nakładli, poukładali i rozebrali.
Stworzyli, tworzyli i zbudowali,
Wytworzyli, pościelili i odbudowali.

a co pytasz?

Wygiętą duszę w próżności czasie,
Twoją szaloną namiętność wykorzystali.
Nawet nie wiesz, że umarłeś- choć na trawie,
Na śmietnisku uczuć, jedynie złość odzyskali.

Gadali, paplali, mówili i szaleli,
Krzyczeli, udowadniali a teraz namawiali.
Nauczali, pouczali, zachęcali i stukali,
Wrzeszczeli, nakłaniali a na koniec pomdleli.

o czym pytasz?

Gdyś budował szkielet wiary i nadziei,
Nakładając płótno miłości i tarczę woli.
Oni zniszczyli nie strącając hierarchii,
Pomylonym językiem-dotykając prawdy-poszaleli

Na koniec porządkiem zakończyć chcieli,
Nie kończąc myśli, zacząć mówić poczeli.
Ale żeś dobrze uczynił, zamykając drzwi,
Niech z nich ich własna świadomość sobie z nich drwi.


rednaw

Średnia ocena: - Kategoria: Inne Data dodania 2007-12-30 22:29
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < rednaw > < wiersze >
Honeyaggi | 2008-01-01 19:24 |
piękne.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się